Zgromadzenie Narodowe wpisało prawo do aborcji do konstytucji

Felieton Pablo Moralesa >>>

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi braci Karnowskich. Mówi wprost, że zostaje i będzie prowadził PiS do zwycięstwa. Jak zwykle w takich rozmowach, prezes mówi to, na co ma ochotę i bardziej to świadczy o pytających niż o samym Kaczyńskim. Jednak zawsze najciekawsze jest to, co opowiada między wierszami i czas, w jakim udziela wywiadu.

Więcej o wywiadzie Kaczyńskiego dla braci Karnowskich >>>

 

Duda wziął jakieś zioło

Sąd Najwyższy uchylił umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych byłych szefów CBA. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania do sądu okręgowego.

Więcj o SN ws. kryminalistów, którzy kierują polskimi służbami. Chory kraj pisowski >>>

Koalicja Obywatelska wyprzedziła Zjednoczoną Prawicę jednym punktem procentowym – wynika z najnowszego sondażu Kantar dla TVN i TVN24.

Więcej o sondażu, w którym KO wyprzedza PiS >>>

Orędzie Dudy >>>

 

Tusk podaje Sakiewicza do sądu

Donald Tusk podaje Sakiewicza za tę okładkę do sądu.

Każdą okładkę można poprawić.

Kmicic z chesterfieldem

Nic dodać, nic ująć.

Szalejąca inflacja i gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej to największe bolączki PiS. Czy doprowadzą do zmian w rządzie? – Trzeba będzie zrobić nowe otwarcie – mówi jeden z polityków obozu władzy.

Więcej o tym, jak pisowcy chcą obali rząd Morawieckiego >>>

20 lipca – Światowy Dzień Lizaka

View original post

 

Do końca PiS pozostało 501 dni

https://twitter.com/PolskaNormalna/status/986697499476971522

Tego z pewnością Magdalena Ogórek nie spodziewała się. Podczas prowadzonego przez nią programu „W tyle wizji” zadzwoniła p. Jolanta z Warszawy z pytaniem, jakim prawem na jednym ze słynnych pasków TVP Lech Wałęsa nazwany został TW Bolkiem.

Fakt ten już wcześniej odbił się szerokim echem wśród dziennikarzy i internautów. „A który to sąd prawomocnie stwierdził, że Lech Wałęsa to TW Bolek? Coś mnie ominęło?” – pytał np. Jan Kunert z Polsatu.

„Co tu jest nie tak?” – zapytała teraz zdziwiona Magdalena Ogórek. Wtedy słuchaczka zeszła na temat męża dziennikarki.

– Czyli możemy podpisywać też np. TW Michał. Prawda, pani Magdaleno? – odpowiedziała.

– A kto to jest?

– Noo, chyba pani mąż…Piotr Mochnaczewski…

– Proszę w takim razie o dokument i dowody. Jest coś takiego jak proces lustracyjny – mówiła Ogórek.

– A czy pani mąż poddał się lustracji? – dociekała pani Jolanta.

– Jest w toku. Ten telefon, droga pani z SLD, jest niestety kulą w płot…

– Nie jest – odpowiedziała słuchaczka. Pani mąż, powiedzmy otwarcie, donosił na ludzi. Niech cała Polska się dowie – oznajmiła.

– To nieprawdopodobne – podsumowała Ogórek.

Minister pod siedzibą 🙂

Dwóch półgłówków pojechało bez żadnego mandatu na wybory do Azerbejdżanu,które opozycja zbojkotowała jako niedemokratyczne – i ku radości lokalnych władz ogłosili, że Ilham Alijew został ponownie wybrany na prezydenta w zgodzie z wszelkimi standardami. via FB

Ogórek w końcówce kampanii przystępuje do szturmu

Końcówka kampanii wyborczej Magdaleny Ogórek ma być silna i zupełnie inna niż dotychczas.

Tak zapewnia Leszek Miller, który piękną Magdalenę wymyślił.

Zobaczymy nowy spot wyborczy Ogórek z prominentnymi politykami u boku, co świadczy o tym, że Miler ma jeszcze w Sojuszu trochę do powiedzenia. Posłowie z kolei zorganizują konferencję prasową, a sam Leszek Miller pojedzie walczyć o głosy w teren. Kandydatka na prezydenta też nie ma zamiaru zwalniać – będzie kontynuować spotkania z wyborcami i przypuści wyczekiwany od początku kampanii, szturm na stacje telewizyjne.

Ogórek już odpowiedała na pytania internautów w akcji Twój Głos.

Pod tym linkiem Magdalena Ogórek odpowiada:

http://www.gazeta.tv/plej/19,103087,17843222,video.html?embed=0&autoplay=1

Szkoda, że wcześniej w szeregach SLD nie było tyle zapału.

Holocaust: Czepiamy się Comeya w kraju, w którym poważny kandydat na prezydenta mówi, że w pogromie kieleckim ginęli Polacy

Historia Polski w tych wrażliwych sferach nie została w Polakach przerobiona, świadomość nie została przeorana. Na pewno dotyczy to Holocaustu.

W przyznaniu się do tego, że gros narodu było szmalcownikami, mamy trudności.

To jest małość. Była małość, jest małość. Szczególnie prawica pielęgnuje tę małość.

U „Tomasza Lisa na żywo” mówił prof. Jan Grabowski z Uniwersytetu w Ottawie:

W historii Polski, czy nam się to podoba czy nie, jest tylko jeden fragment, który wzbudza polemiki na całym świecie i tym fragmentem jest historia zagłady Żydów. To skrawek historii, nad którą polskie władze nie panują, bo jest własnością całego świata. To jest dość żenujące. Ilekroć polska opinia publiczna na zachodzie mówi: „Holocaust”, polscy dyplomaci mówią: „Sprawiedliwi, Żegota, Sendlerowa”. Możemy się za tym chować, ale z ogromną szkodą dla naszej samoświadomości historycznej.

Konstanty Gebert stwierdził natomiast, że choć wiemy o istnieniu Polaków, którzy wydawali Żydów i tych, którzy ich ratowali, „strasznie się boimy, że jeśli zajrzymy do tej szafy, która była zamknięta przez 70 lat, to wysypią się trupy”.

Moje podejrzenie jest, że tych trupów będzie mniej niż myślimy. Ale ten strach karze nam barykadować szafę i wrzeszczeć, gdy ktoś chce ją otworzyć

– mówił.

Czepiamy się Comneya w kraju, w którym poważny kandydat na prezydenta mówi, że w pogromie kieleckim ginęli Polacy (chodzi o Adama Jarubasa, kandydata PSL). W kraju, którym rzecznik poważnej partii politycznej (Dariusz Joński, rzecznik SLD) mówi, że powstanie warszawskie było w 1988 roku i to uchodzi na sucho

– dalej mówił Gebert.

Już drugi dzień z rzędu Tomasz Sakiewicz przeprasza. Powinien czynić to codziennie. W ogóle zajmować się przepraszaniem. Tylko do tego się nadaje.

W tym tygodniu przypadają 70. urodziny Tadeusza Rydzyka, będą hucznie obchodzone podczas koncertu na placu Zamkowym w Warszawie.

Najświeższy Andrzej Mleczko w „Polityce”.

Magdalena Ogórek nareszcie zaczęła

Magdalena Ogórek nareszcie przemówiła. Stało się to w Łodzi.

SLD nie propagował tego wydarzenia, media nie miały pojęcia, że kandydatka SLD wyjdzie do wyborców. Na bazarku spotkała się z mieszkańcami i zachęcała do zbiórki podpisów. Bez blasku fleszy, jedynie pod czujnym okiem partyjnego fotografa.

Lepiej późno niż wcale. Dlaczego SLD skrywa swoją urodziwą kandydatkę?

Mniej więcej wiadomo. Obawiają się jej braku obycia.  Jednym z największych problemów Ogórek jest to, że jest po prostu nieznana. Musi bardziej się postarać, aby ów problem rozwiązać.

Ogórek zaliczyła wpadkę, ale z tym się musi liczyć. Trzeba ogromnie dużo prób, aby wypadać pozytywnie.

Nie wspóbrzmiały jej słowa o trapiących problemach zwykłych ludzi, głównie o braku miejsc pracy czy ograniczeniach przy prowadzeniu swojego biznesu.

Bo na obrazkach z jej inicjacji wszyscy są uśmiechnięci i zadowoleni.

Ale dobrze, że dr Ogórek zaczęła swoją bezpośrednią kampanię. Może się ruszy w sondażach.