Macierewicz, 02.12.2015

 

Ziobro chce postępowania dyscyplinarnego dla prezesa TK

zdziejaówPolskiej
AB, PAP, wideo: TVN24/x-news, 02.12.2015
– Wystąpię o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec prezesa Trybunału Konstytucyjnego – ogłosił Zbigniew Ziobro. Według ministra sprawiedliwości wypowiedzi Rzeplińskiego kwalifikują się do takiego postępowania, bo są stronnicze. A sam prezes powinien zrzec się funkcji i urzędu sędziego.
http://www.gazeta.tv/plej/19,114884,19282342,video.html?embed=0&autoplay=1

 

Mając na uwadze wysoką pozycję TK jako organu stojącego na straży konstytucji, „z pewnym smutkiem, ale też i zatroskaniem, poczułem się w obowiązku” złożyć taki wniosek – mówił Ziobro na swojej pierwszej konferencji prasowej w ministerstwie sprawiedliwości.

– Od sędziów, chyba w sposób naturalny, wszyscy oczekujemy najwyższych standardów moralnych, etycznych, które gwarantują ich niezawisłość, bezstronność, obiektywizm i pewien chłód, dystans i mądrość wypływającą z podejmowanych orzeczeń – mówił minister.

 

I ocenił, że Rzepliński „powinien wyciągać wnioski z błędów”. – Z tym wnioskiem najbardziej oczekiwanym byłoby zrzeczenie się przez prezesa TK nie tylko funkcji, ale też urzędu sędziego – przekonywał.

„Wypowiedzi Rzeplińskiego ujawniają jego stronniczość”

W ocenie Ziobry wypowiedzi prof. Rzeplińskiego ujawniły jego stronniczość w sprawie ustawy o TK, która ma być badana przez Trybunał 3 i 9 grudnia. – Mamy prawo oczekiwać, że sędzia przed wydaniem orzeczenia nie będzie chodził po mediach i wydawał wyrok, ujawniał swój pogląd – przekonywał Ziobro.

Wiceminister Patryk Jaki przytoczył cytat z wypowiedzi medialnej Rzeplińskiego, w której prezes Trybunału mówił, że sędziowie TK wybrani przez Sejm poprzedniej kadencji (chodzi o pięciu sędziów, których do chwili obecnej nie zaprzysiągł prezydentAndrzej Duda), zostali wybrani zgodnie z prawem.

Dziś głosowanie ws. sędziów TK

Dziś o godz. 16 w Sejmie odbędzie się głosowanie w sprawie wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Kandydatów zgłosiło jedynie PiS. Są to: Julia Przyłębska, Mariusz Muszyński, Henryk Cioch, Piotr Pszczółkowski i Lech Morawski.

Według prezydenckiego ministra, Andrzej Duda może poczekać z ich zaprzysiężeniem do czasu wydania orzeczenia przez TK.

 

zbigniewZiobrozłożył

gazeta.pl

Krzywonos przypomina w Sejmie 13 grudnia. „Nie dostaliśmy konstytucji w prezencie”

16:57
krzywonos7ac

Krzywonos przypomina w Sejmie 13 grudnia. „Nie dostaliśmy konstytucji w prezencie”

Jak mówiła w emocjonalnym wystąpieniu Henryka Krzywonos w Sejmie:

„Chodzi nam o obrady godne posła, chodzi o konstytucję, to nie jest rzecz, którą dostaliśmy w prezencie, my ją wywalczyliśmy. Zaraz będzie 13 grudnia, ciężkie lata dla nas stanu wojennego, dokładnie pamiętamy jak to było”.

Jak dodała:

„Na tej sali nie ma wolności słowa, nie wspomnę o szacunku dla innego człowieka”.

300polityka.pl

awanturaOTrybunał

Macierewicz pojedna Polaków, czyli w co wierzy minister Szczerski

Agnieszka Kublik, 02.12.2015

Krzysztof Szczerski, Antoni Macierewicz

Krzysztof Szczerski, Antoni Macierewicz (Fot. Agencja Gazeta)

Prezydencki minister Krzysztof Szczerski wierzy, iż nowa komisja badania katastrof lotniczych złożona z ekspertów Macierewicza wyjaśni raz na zawsze przyczyny katastrofy smoleńskiej. A ja nie bardzo wierzę Szczerskiemu.

Bo dwa lata temu nie bardzo się orientował, czym zajmują się ci naukowcy. – Dla mnie to są eksperci od samolotów… – potrafił tylko powiedzieć w wywiadzie dla „Wyborczej” w 2013 r . A zasiadał wtedy w prezydium zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza.

Dzisiaj Szczerski, minister w kancelarii Andrzeja Dudy, mówił w Radiu ZET, że Polacy „otrzymają komisję, której będą mogli zaufać (…), ona powinna w społecznym rozumieniu wyjaśnić tę sprawę w sposób wiarygodny”.

Minister mówi o zupełnie nowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, której powołanie zapowiedział Macierewicz. Kompletuje ją Kazimierz Nowaczyk – jeden z uczonych, którzy współpracowali z zespołem posła PiS, dziś ministra obrony. Ani Nowaczyk, ani pozostali „uczeni od Macierewicza” nie mają żadnych doświadczeń w badaniu katastrof lotniczych, sami nie prowadzili żadnych badań w związku z katastrofą smoleńską. Mimo to właśnie oni mają zasiadać w nowej KBWLLP. Zresztą Macierewicz jeszcze przed wyborami orzekł, że wszystkie dowody w tej sprawie są znane, potrzebne jest tylko uczciwe śledztwo. Dowody te są hipotezami tych „uczonych od Macierewicza”, którzy twierdzą, że na pokładzie samolotu doszło do kilku wybuchów. Dokładnie ilu – sami nie wiedzą.

Szczerski przekonuje dziś, że opinia publiczna oczekuje, iż „ta sprawa nie będzie zamiatana pod dywan, tylko będzie cały czas prowadzona (…). Bardzo dobrze, że teraz za tę sprawę będą odpowiedzialni ci, do których zaufanie ma duża część opinii publicznej”.

Pod dywan to zamiata premier Beata Szydło. Przed tygodniem zmiotła ze stron internetowych rządu raport rządowej komisji Jerzego Millera w sprawie przyczyn katastrofy oraz analizy Zespołu Laska tłumaczące, jak do katastrofy doszło (można te dokumenty przeczytać tutaj). To pierwszy krok, by raport Millera zastąpić raportem Macierewicza.

.

Wbrew temu, co twierdzi minister Szczerski, Macierewicz nie cieszy się zaufaniem Polaków. Przeciwnie, jest w ścisłej czołówce – obok prezesa Jarosława Kaczyńskiego i Janusza Korwin-Mikkego – polityków, do których Polacy zaufania nie mają. Bo aż 53 proc. twierdzi, że Macierewiczowi nie ufa (CBOS, X, 2015).

Minister Szczerski jest „spokojny, że niedługo przeczytamy taki raport, któremu wszyscy będziemy mogli zaufać, i że to, do czego teraz zacznie dochodzić śledztwo, połączy znowu nas wszystkich w jednym przekonaniu o tym, jakie były przyczyny tej katastrofy”.

Od pięciu lat katastrofa smoleńska dzieli Polaków. Nie dlatego jednak, że nie została wyjaśniona – niepodważony przez ekspertów od badania katastrof lotniczych raport komisja Millera zaprezentowała latem 2011 r. Sprawa ta dlatego tak poróżniła Polaków, bo PiS od lat uparcie forsuje wersję zamachu. A Macierewicz cierpliwie przekonuje, że jego zespół to fachowcy prowadzący rzetelne badania przyczyn katastrofy. Polega to jednak na takim przekręcaniu faktów, aby potwierdzić wersję politycznie dla PiS najkorzystniejszą – bycia ofiarą.

Mieszanie ludziom w głowach okazuje się skuteczne – po pięciu latach od katastrofy smoleńskiej jedynie co piąty ocenia, że jej przyczyny zostały w pełni wyjaśnione (CBOS, IV, 2015). Minister Szczerski wierzy, że podziały smoleńskie zanikną, jeśli Macierewicz dalej będzie mieszał Polakom w głowach. Czyli że fałsz i ignorancja zwyciężą i zawładną opinią publiczną. Pogratulować cynizmu.

Zobacz także

macierewiczPojedna

wyborcza.pl