Stankiewicz zalicza dno i może być gorzej – nie tylko z nią, ale z całą sektą smoleńską

Kariera Ewy Stankiewicz doznała katastrofy, spadła na pysk. A wcale tak się nie zapowiadało.

Ostatni jej „patriotyczny” wyskok dotyczy wybuchu gazu w budynku w Katowicach, podczas którego zginęło małżeństwo dziennikarzy i ich dziecko, to niemal ostateczne dno. Stankiewicz osądziła, że za wybuchem stoją „ruskie” służby, czyli kolejny spisek i zamach. Upaść niżej jest niezwykle trudno.

A była wrażliwą reżyser po świetnej szkole filmowej, która całkiem dobrze zaczynała, zdobywając nagrody i niespecjalnie angażując się politycznie.

Po śmierci rodziców coś w nią wstąpiło, a katastrofa smoleńska wepchęła ją w paranoję środowiska prawicowego.

I tak stacza się Stankiewicz. Jest już niemal na dnie.

Nie zapowiada się, iż ma dojść do poprawy. W kontekście tego, iż zaręczyła się z jednym ekspertów Macierewicza, Glenem Jorgensenem, może to być już niemożliwe.

Środowisko smoleńskie ulega zbiorowej halucynacji, paranoi, a przy ostatnim braku zainteresowania mediów III Konferencją Smoleńską, wręcz może doprowadzić do tragedii zbiorowych, jak to zwykle bywa w sektach. W historii dochodziło do zbiorowych samobójstw.

Tak czasami kończą się choroby, zbiorowe zarazy.

Czy tak będzie ze Stankiewicz, która kilka lat temu była osóbką do rzeczy? Zobaczymy.

 

Rydzyk wszystkich wyciula, bo prawo go nie obowiązuje

Ojciec dyrektor wszystkich wyciula. Władze fiskalne, medialne i samorządowe.

Np. w Lublinie szkoła Tadeusza Rydzyka, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, zorganizowała warsztaty dla młodych dziennikarzy o manipulacji dziennikarskiej: „Zrozumieć media” – techniki manipulacji w mediach.

Kto manipuluje? Wiadomo: TVN, Polsat, Tok FM, „Gazeta Wyborcza”.

I kto zapłacił za prywatną imprezę? Władze samorządowe Lublina.

To przecież wbrew prawu.

I proszę – na spotkaniu w Sejmie zorganizowanym przez PiS doszło do spotkania szefa KRRiT Jana Dworaka i Rydzyka, bo ten ostatni nie chce płacić kary 50 tys. zł za podżeganie do podpalenia tęczy na placu Zbawiciela. Podżegano w TV Trwam.

I Rydzyk powiedział o prawie. Kto prawo stanowi. Nie państwo, ale on Rydzyk, bo jego prawo nie obowiązuje.

Ten passus wejdzie do leksykonu życia publicznego, wszystko mówi o stosunku Kościoła do państwa.

Na takie dictum można tylko odrzec: dupa.

Inkwizycja – próby wprowadzenia przez Kościół

Oto ewidentny przykłady klerykalizacji życia publicznego w wersji ekstremalnej.

Grupa klechów z biskupem Wątrobą domaga się zmiany decyzji sądu.

To inkwizycja. W Polsce mamy próbę wprowadzenia inkwizycji coraz bardziej śmiałą. Dojdzie PiS do władzy, inkwizycja bez oporów będzie w kraju działać i sama wydawać wyroki, a nie sądy. Prawo jest niepotrzebne, wystarczy prawo boże.

Egzorcyzmy zakończone śmiercią

Sąd w Ostrowcu Świętokrzyskim odesłał do Wariatkowa rodzeństwo – 39-letniego mężczyznę i 38-letnią kobietę – po tym, jak zabili matkę podczas egzorcyzmów.

Wcześniej byli normalni. Uczęszczali do kościoła, pracowali, a teraz przestali być normalnymi, bo zabili matkę metodami katolickimi?

Tak to należy rozumieć.

Syn wypędzał z matki szatana. Kobieta chorowała na alzheimera. Została śmiertelnie pobita przez syna, który najpierw przystawiał do jej twarzy krzyż, każąc „wyrzec się szatana”. Matka nie stosowała się do poleceń, więc syn zaczął ją bić. Kobieta zmarła na skutek pobicia 8 maja w tym roku. Córka nie udzieliła jej pomocy.

Synalek zapieprzał do kościoła, córka też. Metody podpatrzyli w świątyni. Sąd nie odpowiedział na pytanie, czy kler uczył metod, czy maczał swoje palce?

Czy jakikolwiek egzorcysta jest normalny? Czy instytucja jest normalna, która ma w swoich szeregach egzorcystów?

To nie są pytania. Kościół stał się takim Wariatkowem i powinien być odesłany do zakładu psychiatrycznego.

Niezalezna.pl zachwycona nagrobkiem Wildsteina

Portal niezalezna.pl wpadł w zachwyt. Mianowicie ukraińskie media doniosły,

że na jednym z warszawskich cmentarzy (przy kościele św. Katarzyny na Ursynowie) „nieznani sprawcy” ustawili „grób” Dawida Wildsteina. Na Gwieździe Dawida umieszczono tabliczkę z tekstem „Dawid Wildstein, żył 30 lat, zm. 13 XII 2014 w Kramatorsku”. Pod nim znalazł się symbol falangi ułożony ze świec.

Media Sakiewicza utrzymują, że to prowokacja Rosjan. Podobno Ukraińcy też tak piszą.

Nie wierzę portalowi Sakiewicza, jak wściekłemu psu.

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to była robota tzw. patriotów. Tak jak jakiś czas temu w stosunku do Pereiry, któremu obsmarowano drzwi.

Zresztą wówczas sądziłem, że Wildstein zrobił „przysługę” dla Pereiry i obsmarował mu drzwi. Teraz ten „odwzajemnił się” Wildsteinowi.

Tak, aby inni pisali o wkładzie patriotycznym tych publicystycznych quasi-patriotów.

Niezalezna.pl ma pretensje, że polskie media o tym nie rozpisują się szeroko.

O to właśnie chodzi. Upadają gazety Sakiewicza „Gazeta Polska Codziennie” i „Gazeta Polska” – i stąd podbijanie bębenka: jak to dziennikarze pisowscy narażają życie.

Typowe ustawianie emocji – w żadnym interesie Polski.

Polsce nie po drodze z Rosją Putina, jak i cywilizowanemu światu. Ale przede wszystkim nie po drodze z nienawiścią do Rosji.

To nakręcanie emocji, spirali nienawiści do Rosji, a w tym media Sakiewicza są biegłe. W wytwarzaniu jadu nienawiści.

Prawica: głupi, głupszy, najgłupszy. Komorowski już w pierwszej turze prezydentem?

Wszystko wskazuje na to, że Bronisław Komorowski reelekcję ma w kieszeni. Podobnie jak Aleksander Kwaśniewski. Liczby są nieubłagane.

A to zjednoczenie głupiego z głupszym i najgłupszym. Który jest który – do dowolnego uznania.

Kaczyński: Po co ukrywać prawdziwe zainteresowania seksualne

Jarosław Kaczyński wreszcie wysypał się. Tak działa freudyzm. Nie ukryjesz tego, co jest prawdziwe. Prędzej, czy później – wsypa.

Ale to nic strasznego! Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Pytanie: w układzie mężczyzna -mężczyzna kim Kaczyński jest? Coś mi wygląda, że kobieta.

Żaden wstyd! Brawo! Prezesie za odwagę!

Wszyscy życzmy prezesowi, jak się wycofa z życia publicznego – oby! jak najszybciej – szczęścia w związku.