Wałęsa, 21.02.2016

 

Oświadczenie Edwarda Graczyka

Edward Graczyk, 09.12.2008
Ja, niżej podpisany Edward Graczyk, mając na uwadze zgłaszane publicznie zarzuty wobec Lecha Wałęsy o jego rzekomą agenturalną przeszłość oświadczam co następuje:

1. Jako pracownik służb kontrwywiadu PRL zostałem skierowany do Gdańska w celu monitorowania bezpieczeństwa państwa w związku z zajściami w grudniu 1970 r. Zlecono mi ocenę postępowania i potencjalnego zagrożenia ze strony czynników zewnętrznych oraz skoncentrowanie uwagi na liderów protestów robotniczych, w tym na osobie Lecha Wałęsy.

2. W trakcie realizacji tych zleconych mi zadań, w ścisłej współpracy z innymi organami PRL, przeprowadzałem przesłuchania liderów protestów, protestów tym Lecha Wałęsy jako uczestnika i przywódcę zajść.

3. Wszystkie rozmowy z Lechem Wałęsą były przesłuchaniami w czasie których był on poddawany oczywiście presji właściwej dla tej formy wywiadowczej.

4. Nigdy nie uzyskałem od Lecha Wałęsy żadnej deklaracji współpracy z organami bezpieczeństwa PRL, ani nigdy w czasie tych rozmów czy przesłuchań nie było mowy o werbunku Lecha Wałęsy do współpracy z organami PRL.

5. Zaprzeczam kategorycznie twierdzeniu, abym był tą osobą, która zwerbowała Lecha Wałęsę.

6. Według mojej wiedzy operacyjnej, żaden inny pracownik organów bezpieczeństwa PRL nie uzyskał od Lecha Wałęsy zgody lub deklaracji współpracy agenturalnej czy jakiejkolwiek innej z organami PRL, gdyż fakt taki byłby mi natychmiast znany, jako informacja niezbędna w pracy wywiadowczej.

7. Jednoznacznie stwierdzam, że Lech Wałęsa nie sporządzał na moje ani innych organów PRL zlecenie żadnych relacji ani informacji na piśmie.

8. Z treści przesłuchań Lecha Wałęsy nie wynikała żadna możliwość pokrzywdzenia ani zagrożenia dla osób trzecich.

9. Wobec braku jakiejkolwiek deklaracji współpracy z organami PRL wykluczone jest, abym przekazywał Lechowi Wałęsie środki finansowe jako wynagrodzenie, czy zwrot kosztów podróży, skoro przesłuchania odbywały się w mieście jego zamieszkania tj. w Gdańsku, a zwrot kosztów należał się tylko w razie dojazdu z innej miejscowości.

10. Potwierdziłem w swoich upublicznionych zeznaniach wiarygodność dokumentu kwitującego przekazanie pieniędzy, sygnowane podpisem „Bolek”, co oznaczało w praktyce służb PRL, że środki zostały przeznaczone na sprawę o kryptonimie „Bolek”, a wydatkowanie potwierdzone zostało podpisem wykonanym przeze mnie lub innego pracownika służb PRL za pomocą tego kryptonimu.

11. Lech Wałęsa osobiście, własnoręcznie, ani w żaden inny sposób nie potwierdzał przyjęcia ode mnie żadnych środków finansowych, gdyż nigdy nie nastąpiło wręczenie mu takich środków.

12. Standardową praktyką działania organów bezpieczeństwa PRL było przypisanie do akcji rozpracowywania danej osoby, w tym przypadku Lecha Wałęsy, konkretnego kryptonimu bez wiedzy ani zgody tej osoby. Kryptonimem „Bolek” zostały nazwane w dokumentacji organów PRL wszystkie działania wobec danej osoby, w tym podsłuchy w zakładzie pracy, na łącznicy telefonicznej, podsłuch w siedzibie związku zawodowego kierowanego przez Lecha Wałęsę i podsłuch na telefon domowy.

13. Istniejące pokwitowania przekazania środków finansowych nie są więc pokwitowaniami odebrania ich przez osobę poddaną rozpracowaniu, a stanowią potwierdzenie poniesienia kosztów aranżacyjnych prowadzenia sprawy o danym kryptonimie kryptonimie rozliczeniach wewnętrznych organów PRL.

Reasumując:

Po pierwsze – nie został z moim udziałem, ani za moją wiedzą dokonany werbunek Lecha Wałęsy do współpracy z organami bezpieczeństwa PRL, o takim fakcie zostałbym poinformowany,

Po drugie – Lech Wałęsa nie otrzymywał żadnych środków finansowych finansowych z tytułu wezwań na przesłuchania lub jakichkolwiek innych gratyfikacji finansowych.

Po trzecie – Lech Wałęsa z racji rozpracowywania jego działalności był stroną pokrzywdzoną.

Po czwarte – prowadzone przesłuchania Lecha Wałęsy dotyczyły spraw bezpieczeństwa zewnętrznego PRL, a nie jakichkolwiek relacji wewnątrz grup pracowników, czy kolegów, dlatego nie mogły stanowić zagrożenia dla tych osób.

Oświadczam, że ze względu na wiek i inne okoliczności osobiste chcę zamknąć wszelkie spekulacje w opisywanych sprawach przekazuję powyższe informacje w dobrej wierze, opisując znaną mi prawdę historyczną i nie mam zamiaru w żaden inny sposób wypowiadać się w tej sprawie.

gazeta.pl

Wujek Dudy przegrał wybory w Radomsku. Pokonał go…

erka, 21.02.2016

Wiesław Kamiński, Jarosław Ferenc

Wiesław Kamiński, Jarosław Ferenc (FB/Tomasz Stanczak)

Głosowanie zakończyło się o godz. 21. Według nieoficjalnych wyników nowym prezydentem Radomska będzie Jarosław Ferenc z Komitetu Wyborczego „Razem dla Radomska”. W drugiej turze pokonał Wiesława Kamińskiego, kandydata Prawa i Sprawiedliwości.
 

Przeprowadzenie przedterminowych wyborów w Radomsku zarządziła premier  Beata Szydło po tym, jak dotychczasowa prezydent miasta Anna Milczanowska dostała się do Sejmu i w listopadzie zrezygnowała z pełnionej funkcji. Jej miejsce, jako pełniący obowiązki gospodarza miasta, zajął komisarz Wiesław Kamiński, wcześniej prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, a prywatnie wujek prezydenta Andrzeja Dudy.

Pierwsza tura dla Ferenca

Pierwsza tura wyborów 7 lutego nie przyniosła rozstrzygnięcia. Spośród sześciu kandydatów, żaden nie zdobył powyżej 50 proc. głosów. Na placu boju pozostało dwóch kandydatów z najwyższymi wynikami: Jarosław Ferenc (RdR) i Wiesław Kamiński (PiS).

W pierwszej turze, Ferenc zdeklasował rywala zdobywając o 1 729 głosów więcej.

Razem dla Radomska kontra PiS

Drugą turę głosowania przeprowadzono w niedzielę. Od godz. 7 do 21 mieszkańcy Radomska mogli oddać swój głos w 24 obwodowych komisjach wyborczych. Uprawnionych do głosowania było blisko 38,8 tys. osób.

– Głosowanie przebiegało spokojnie i w jego trakcie nie odnotowano żadnych incydentów. Miejska Komisja Wyborcza nie otrzymała również zgłoszeń o przypadkach złamania ciszy wyborczej, obowiązującej od północy z piątku na sobotę do zakończenia niedzielnego głosowania – informowała PAP Maria Wrona, szefowa Miejskiej Komisji Wyborczej w Radomsku.

Według nieoficjalnych danych zdecydowanie wygrał Jarosław Ferenc. Na kandydata „Razem dla Radomska” zagłosowało 8676 osób. Wiesława Kamińskiego z PiS wskazało 4904 wyborców.

wujek

lodz.wyborcza.pl

Zakończyły się przedterminowe wybory na prezydenta Radomska

21.02.2016

Zakończyło się głosowanie w drugiej turze przedterminowych wyborów na prezydenta Radomska. Wszystkie lokale wyborcze zamknięto o godz. 21 – poinformowała wieczorem szefowa Miejskiej Komisji Wyborczej w Radomsku Maria Wrona.

Dodała, że po zamknięciu lokali w 24 obwodowych komisjach wyborczych rozpoczęło się zliczanie głosów.

Przeprowadzenie przedterminowych wyborów zarządziła premier Beata Szydło, po tym jak dotychczasowa prezydent miasta Anna Milczanowska została wybrana do Sejmu i w listopadzie ubiegłego roku zrezygnowała z pełnionej funkcji.

O stanowisko prezydenta blisko 48-tysięcznego Radomska ubiegają się Jarosław Ferenc z Komitetu Wyborczego „Razem dla Radomska” i Wiesław Kamiński z Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwość. Uzyskali oni najwięcej głosów w pierwszej turze, która odbyła się 7 lutego.

Wrona powiedziała, że głosowanie przebiegało spokojnie i w jego trakcie nie odnotowano żadnych incydentów. Miejska Komisja Wyborcza nie otrzymała również zgłoszeń o przypadkach złamania ciszy wyborczej, obowiązującej od północy z piątku na sobotę do zakończenia niedzielnego głosowania.

Uprawnionych do głosowania było prawie 38,8 tys. osób. Lokale wyborcze były czynne od godz. 7 do 21.

CbxDAokXIAIDNVl

Onet.pl

 

NIEDZIELA, 21 LUTEGO 2016

Kamiński: PiS chce bolszewickimi metodami Józefa Stalina napisać historię na nowo

19:47
Screenshot 2016-02-21 at 19.23.19

Kamiński: PiS chce bolszewickimi metodami Józefa Stalina napisać historię na nowo

Jak mówił dziś w „Faktach po Faktach” Michał Kamiński o sprawie teczek Wałęsy:

„Wokół tej sprawy toczy się dziwna gra. Jestem zdumiony, że Telewizja Publiczna była tak świetnie przygotowana na sprawę domniemanych teczek „Bolka”, i w ogóle zmieniła cały grafik, miała wszystkie materiały gotowe na ten temat. To element jakieś szerszego planu. Nie wiem, czy tajnego, czy nie. Na pewno ci, którzy dziś rządzą Polską, chcą bolszewicką metodą napisać historię od nowa. To była metoda Józefa Stalina – on wycinał z historii tych, którzy byli jego przeciwnikami i pisał historię na nowo”

13:26

Petru: Czy ktoś z PiS w ostatnich tygodniach, miesiącach kontaktował się z panią Kiszczak?

Jak mówił Ryszard Petru na konferencji „99 dni rządu”:

„Chciałbym zapytać PiS, czy ktoś z przedstawicieli PiS w ostatnich tygodniach, miesiącach kontaktował się z panią Kiszczak? Jeżeli tak, to o czym rozmawiali. Dlaczego tak się dzieje, że sprawa teczki Lecha Wałęsy pojawia się dokładnie wtedy, kiedy Polska walkowerem oddaje w Brukseli sprawę Polaków? To było tego samego dnia, kiedy Beata Szydło oddała za nic prawa socjalne Polaków. Nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale w całej Europie”

Dalej mówił:

„Czy to nie jest jakiś nowy układ, na który poszedł PiS z byłą ubecją? Bo PiS-owi zależy na tym, aby tego rodzaju teczki wypływały wtedy, kiedy im się pali grunt pod nogami”

Wiele wskazuje na to, że to była przygotowana akcja i w końcu odkryliśmy ten układ, o którym mówił wielokrotnie Jarosław Kaczyński. Wygląda na to, że to układ PiS-u z byłymi służbami bezpieczeństwa PRL – mówił Petru.

300polityka.pl

 

paniePrezesieMelduję

CbwINW8WAAAV61b

NIEDZIELA, 21 LUTEGO 2016

Polityczna zapowiedź tygodnia: 100 dni rządu, IPN upubliczni teczkę TW Bolka, Rada Krajowa PO i marsz KOD

Udostępnienie przez IPN dokumentów dotyczących TW Bolka oraz podsumowanie 100 dni pracy gabinetu premier Beaty Szydło będzie zapewne dominującymi tematami najbliższych kilku dni. W tym tygodniu także zbierze się Rada Krajowa PO, by wybrać nowego sekretarza generalnego. Ponadto w środę rozpocznie się 3-dniowe posiedzenie Sejmu, w sobotę odbędzie się kolejny marsz KOD, a Ryszard Petru uda się do Pragi.

100 dni rządu. W tym tygodniu minie 100 dni pracy gabinetu premier Szydło. Podsumowanie studniówki to już tradycja – tak będzie i tym razem. Co prawda opozycja uprzedziła ekipę rządzącą i sama zorganizowała podsumowanie pierwszych 100 dni rządu, ale Jarosław Kaczyński już w weekend zapowiedział przeprowadzenie wielkiego audytu, połączonego z podsumowaniem 100 dni. Lider PiS zapowiedział, że audyt pokaże “co się działo” w instytucjach i ministerstwach za rządów PO.

IPN udostępni teczkę Bolka. Zgodnie z zapowiedzią prezesa IPN Łukasza Kamińskiego, w poniedziałek o 12:00 zostanie udostępniona pierwsza część dokumentów dotycząca TW Bolka, zajęta wcześniej w domu generała Kiszczaka.

Rada Krajowa PO wybierze sekretarza generalnego. W najbliższy piątek odbędzie się posiedzenie Rady Krajowej PO, na której zostanie wybrany nowy sekretarz generalny partii. Najczęściej wymienianym kandydatem na to stanowisko jest Stanisław Gawłowski. Będzie to pierwsze posiedzenie Rady Krajowej po wyborze nowego przewodniczącego Platformy.

27 lutego marsz KOD. W sobotę o 13:00 spod Stadionu Narodowego w Warszawie wyruszy kolejny marsz Komitetu Obrony Demokracji – tym razem pod hasłem “My, Naród”. Jan Hartman na blogu zapowiada, że w marszu weźmie udział 100 tys. osób. Dla KOD to szansa pokazania, że inicjatywa cały czas potrafi mobilizować Polaków. Po poprzednim evencie KOD pojawiły się opinie, że projekt już się wypala. Dlatego marsz nabiera dużego znaczenia.

Petru w Pradze. W poniedziałek – na zaproszenie wicepremiera i ministra finansów Republiki Czeskiej Andreja Babisa – z wizytą w Pradze będzie przebywać Ryszard Petru. O 11:30 spotka się z burmistrzem Pragi Adrianą Krnacovą. Na 12:45 zaplanowano roboczy lunch z wicepremierem i ministrem finansów Andrejem Babisem, a na 14:20 – spotkanie z polskimi i czeskimi mediami.

Sejm zakończy prace na budżetem państwa. W środę rozpoczyna się 3-dniowe posiedzenie Sejmu. Posłowie zajmą się m.in. projektami trzema Nowoczesnej – dot. ograniczenia przywilejów związków zawodowych, zmiany finansowania partii z budżetu oraz zniesienia ciszy wyborczej. Sejm przyjmie także uchwałę w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej, zajmie się też nową wersją projektu Prawa łowieckiego. Najprawdopodobniej Sejm zakończy też prace nad projektem budżetu państwa na 2016 rok, przegłosowując poprawki Senatu.

W środę o 14:00, na posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, przedstawiciel MSWiA przedstawi informację na temat przyczyn złożenia dymisji przez Komendanta Głównego Policji insp. Zbigniewa Maja.

Rząd o ustawie wstrzymującej sprzedaż ziemi z zasobów Skarbu Państwa. Na wtorkowym posiedzeniu ministrowie zajmą się projektem ustawy o wstrzymaniu sprzedaży ziemi z zasobów Skarbu Państwa. Propozycja resortu rolnictwa wprowadza 5-letni zakaz sprzedaży ziemi. Rolnicy w tym czasie będą mogli tylko dzierżawić nowe grunty od Agencji Nieruchomości Rolnych. Ponadto rząd zajmie się projektami: ustawy o efektywności energetycznej, nowelizacją ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Polski oraz ustawy o publicznej służbie krwi.

politycznaZapowiedź

300polityka.pl

„Czarna Księga rządów PiS”. Nowoczesna publikuje raport z błędów popełnionych przez pierwsze 99 dni nowej władzy

.Nowoczesna Ryszarda Petru opublikowała raport podsumowujący pierwsze 99 dni rządów Prawa i Sprawiedliwości.
.Nowoczesna Ryszarda Petru opublikowała raport podsumowujący pierwsze 99 dni rządów Prawa i Sprawiedliwości. Fot. .Nowoczesna

„99 dni temu zaprzysiężony został Rząd Beaty Szydło. Nadeszła więc pora, żeby wystawiać oceny oparte o efekty pracy rządzących, a nie jedynie ich zapowiedzi. A trzeba przyznać uczciwie, że pracowali ciężko, także nocami” – czytamy we wstępie „99 dni. Czarnej Księgi rządów PiS”, którą w niedzielę opublikowała .Nowoczesna.

Dokument przygotowany przez ludzi Ryszarda Petru jest krótki, ale zarazem bardzo treściwy. Na 37 stronach .Nowoczesna zawarła wszystkie najbardziej kontrowersyjne i negatywne dla Polski działania i decyzje Prawa i Sprawiedliwości. „We wszystkich kwestiach staramy się zwracać uwagę na konsekwencje wykraczające poza perspektywę kilku miesięcy, a czasem nawet jednej kadencji” – tłumaczą autorzy „99 dni. Czernej Księgi rządów PiS”.

Publikacja ta została podzielona na pięć rozdziałów, które dotyczą kluczowych dla funkcjonowania państwa obszarów polityki. W rozdziale „Prawo” . Nowoczesna przypomina i analizuje działania PiS w celu zdestabilizowania niezawisłości sędziowskiej i sparaliżowania prac Trybunału Konstytucyjnego. Kolejne rozdział to „Finanse publiczne”, oraz „Kadry i instytucje”, gdzie najaktywniejsza partia opozycyjna opisuje, jak daleko idące obciążenia dla budżetu państwa i upolitycznienie kadr spółek Skarbu Państwa mogą odbić się na kondycji polskiej gospodarki.

Rozdział „Sprawy zagraniczne i reputacja kraju” składa się natomiast przede wszystkim z bardzo licznie przytoczonych cytatów zagranicznych polityków i renomowanych tytułów prasowych, dla których pierwsze działania ekipy Jarosława Kaczyńskiego były prawdziwym szokiem. Formacja Ryszarda Petru zwraca tu też uwagę, że w polityce zagranicznej Polski nowa władza stosuje przede wszystkim agresję, co może wkrótce wpędzić zwykłych Polaków w bardzo poważne problemy.

Obelgi pod adresem obywateli, którzy nie popierają PiS to także ważny element rozdziału, który .Nowoczesna poświęciła „Zaufaniu i klimatowi społecznemu. „Nie robimy tego, aby manipulować nastrojami opinii publicznej. Czarną Księgą chcemy rozpocząć dyskusję na temat tego, co trzeba będzie zrobić po odsunięciu PiS od władzy” – tłumaczy Ryszard Petru.

czarnaKsięga

naTemat.pl

NIEDZIELA, 21 LUTEGO 2016

Petru: Czy ktoś z PiS w ostatnich tygodniach, miesiącach kontaktował się z panią Kiszczak?

13:26

Petru: Czy ktoś z PiS w ostatnich tygodniach, miesiącach kontaktował się z panią Kiszczak?

Jak mówił Ryszard Petru na konferencji „99 dni rządu”:

„Chciałbym zapytać PiS, czy ktoś z przedstawicieli PiS w ostatnich tygodniach, miesiącach kontaktował się z panią Kiszczak? Jeżeli tak, to o czym rozmawiali. Dlaczego tak się dzieje, że sprawa teczki Lecha Wałęsy pojawia się dokładnie wtedy, kiedy Polska walkowerem oddaje w Brukseli sprawę Polaków? To było tego samego dnia, kiedy Beata Szydło oddała za nic prawa socjalne Polaków. Nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale w całej Europie”

Dalej mówił:

„Czy to nie jest jakiś nowy układ, na który poszedł PiS z byłą ubecją? Bo PiS-owi zależy na tym, aby tego rodzaju teczki wypływały wtedy, kiedy im się pali grunt pod nogami”

Wiele wskazuje na to, że to była przygotowana akcja i w końcu odkryliśmy ten układ, o którym mówił wielokrotnie Jarosław Kaczyński. Wygląda na to, że to układ PiS-u z byłymi służbami bezpieczeństwa PRL – mówił Petru.

13:195 godz. temu

Petru podsumowuje 99 dni rządu i prezentuje czarną księgę rządów PiS. „To nie była dobra zmiana, tylko jakiś koszmar”

Ryszard Petru na konferencji „99 dni rządu” – podsumowując pierwsze 3 miesiące nowego rządu – zaprezentował czarną księgę rządów PiS. Jak mówił:

„W tej księdze przedstawiamy to, co było dobrą zmianą w ostatnich 99 dniach, a tak naprawdę to nie była dobra zmiana, tylko jakiś koszmar. Przypomnę, że będą nam wmawiać, że my chcemy zabrać 500 zł na dziecko, a to nieprawda, bo sami tych 500 zł nie mają. Jarosław Kaczyński doskonale o tym wie, że w latach późniejszych niż 2016 finansowania na to nie ma. Będą nam wmawiać, że dla dobra Polaków będą wszystkich inwigilować, że będą będą podsłuchiwać. To właśnie w ciągu ostatnich 99 dni zrobiono.

Będą nam wmawiać, że Trybunał Konstytucyjny najlepszy jest wtedy, kiedy nie pracuje. I to ma być ta dobra zmiana. Będą nam wmawiać, że w sytuacji, kiedy Polska jest postrzegana jako kraj obrażony, skłócony, to jest dobre dla naszego kraju. Będą nam wmawiać, że w Brukseli Polska nic nie straciła, a tak naprawdę premier Szydło oddała zasiłki Polaków za nic. Ten bilans 99 dni jest okropny. To cza, kiedy nie tylko wizerunkowo i gospodarczo, ale z punktu widzenia systemu, Polska jest dużo słabsza”

Dalej mówił:

„Polska polityka zagraniczna jest prowadzona na kolanach, a oni nam wmawiają, że tak nie jest. Grozi nam wariant grecki, bo w Grecji też obiecywali wysokie emerytury, a potem nie byli w stanie tego zrealizować. Dzisiaj Jarosław Kaczyński, jak mówi, że ktoś chce odebrać 500 zł, to tak naprawdę mówi o sobie, bo wie o tym, że tych pieniędzy w przyszłych latach nie będzie i okłamuje Polaków, sugerując, że to inni chcą odebrać”

Posłowie Nowoczesnej na konferencji – podsumowując 99 dni – przypominali, że PiS dokonał zamachu na Trybunał Konstytucyjny, paraliżując tę instytucję, a połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego to krok w stronę państwa autorytarnego.

Mówili też o nowej ustawie o służbie cywilnej i o tym, że w spółkach skarbu państwa pojawiają się ludzie PiS – bez doświadczenia. Według Nowoczesnej, „Wiadomości” to dziś kronika sukcesów jednej partii.

 

300polityka.pl

Sasin o Wałęsie: „Cień współpracy z SB”. A Halicki nokautuje pytaniem o… Kaczyńskiego [U OLEJNIK]

lulu, mast, 21.02.2016

Jacek Sasin i Andrzej Halicki

Jacek Sasin i Andrzej Halicki (Agencja Gazeta)

Jacek Sasin stwierdził na antenie Radia ZET, że współpraca z SB mogła mieć wpływ na decyzje Wałęsy jako prezydenta. Jako przykład wymienił niechęć do NATO. Andrzej Halicki przypomniał wtedy słowa Jarosława Kaczyńskiego.

 

Niedzielny program „Siódmy dzień tygodnia” w Radiu ZET zdominował temat przejętych przez IPN akt, które znaleziono w domu Czesława Kiszczaka. Według słów prezesa IPN znajduje się wśród nich teczka TW „Bolka” i zobowiązanie do współpracy podpisane Lech Wałęsa „Bolek”. Szef IPN mówił o ich „autentyczności”, ale później przyznał, że jeszcze nie badał ich grafolog.

„Czy Kaczyński też był wtedy agentem?”

Tymczasem Jacek Sasin (PiS) w Radiu ZET wyraził obawę (którą jego zdaniem mogą podzielać Polacy), że część działań Wałęsy mogła być inspirowana przez SB albo mogła być wynikiem szantażu.

– Cień współpracy z SB położył się na prezydenturze Lecha Wałęsy – powiedział Sasin w Radiu ZET. – Trzeba wyjaśnić, jaki wpływ ta współpraca miała wpływ na jego zwrot polityczny w latach 90., kiedy odszedł od swoich zapowiedzi dekomunizacji, lustracji, (…) na rzecz znalezienia pośredniej drogi dla Polski. Pamiętam hasło EWG-bis, NATO-bis, czyli nie pójście do NATO i UE, tylko poszukiwała jakichś niejasnych rozwiązań – kontynuował poseł, wywołując oburzenie obecnego w studio Andrzeja Halickiego (PO).

– Proszę nie mówić takich rzeczy o Wałęsie, bo będę musiał pana zapytać, czy Jarosław Kaczyński był wtedy agentem? – odparował Halicki.

– Pan przekracza pewne granice! – zdenerwował się Sasin.

Halicki na poparcie przywołał słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w trakcie debaty telewizyjnej w 1991 roku wyrażał sceptycyzm w kwestii przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Polityk PO był wówczas rzecznikiem KLD i brał udział w debacie

Pierwsza audycja wyborcza Jarosława Kaczyńskiego przebiegała tak, że na moje słowa, że bezpieczeństwo Polski powinno być gwarantowane w ramach NATO, a polityczny sojusz z Unią Europejską jest oczywistym celem Polaków, odpowiedział: „nie po to z jednego sojuszu wychodziliśmy, żeby do innego wchodzić” – mówił Halicki. – Lech Wałęsa, negocjując wtedy z Jelcynem wycofanie wojsk sowieckich z Polski był daleko bardziej radykalny – dodał polityk PO.

Wałęsa jak papież?

Z kolei Marek Magierowski, rzecznik prezydenta Dudy porównał dyskusję o Lechu Wałęsie do sprawy Jana Pawła II i debaty na temat wiedzy polskiego papieża o skandalach pedofilskich w Kościele.

– Przeczytałem w ostatnich latach o Janie Pawle II bardzo wiele krytycznych opinii, m.in. o tym, że prawdopodobnie przymykał oko na skandale pedofilskie oraz bardzo krytyczne opinie na temat jego stosunku do aborcji. Czy to znaczy, że mieszamy Jana Pawła II z błotem? – pytał Magierowski.

gazeta.pl