Pawłowicz jako Kacza Twarz w Radiu Maryja

11951422_914601888612200_4861491461318629126_o-640x640

Krystyna Pawłowicz jest teoretykiem polskiej odmiany autokratyzmu, kaczyzmu. Można ją nazwać jako medialna Kacza Twarz. Pawłowicz wystąpiła w Radiu Maryja i tłumaczyła, czym jest kaczyzm, jaki on dobry dla opozycji.

Nowy projekt ustawy dotyczący Trybunału Konstytucyjnego, to sam miód dla opozycji. Samo dobro prezesa dla Targowicy. Och i ach:

„Interesy państwa polskiego doznają coraz większego uszczerbku w skutek działań zdrady – „targowicy” – na zewnątrz. Coraz bardziej odbija się to na naszych relacjach zagranicznych. Różnego rodzaju stolice, dyplomaci, niezorientowani w sprawach polskich, niechcący dowiedzieć się, co naprawdę dzieje się w Polsce, wywierają ślepe naciski na polskie władze, które znajdują się pod swego rodzaju młotem. O to na pewno chodziło Platformie, więc tutaj pan prezes Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość poszły na naprawdę daleko idące ustępstwa i to takie ustępstwa, które w istocie są ustępstwami odchodzącymi od reguł demokracji”.

Opozycja tylko mąci, a Kacza Twarz tak milutko kwacze. Ależ kaczyński boją się protestu KOD 7 maja. Popuszczają na rzadko, na brunatno, jak Pawłowicz. Aż strachem waniajet.

Antoni Macierewicz może zacierać ręce, bo in jest Kaczym Umysłem PiS i bohaterem piosenki Big Cyca, którą zespół będzie 7 maja przygrywał na manifestacji KOD.

Więcej >>>

Krystyna Pawłowicz rezygnuje z lewactwa na rzecz faszyzmu

kiedyWładze

Krystyna Pawłowicz znowu dała znać o sobie. Nie musi to jednak znaczyć, że władze partii o tym nie wiedzą.

Posłanka PiS opozycję nazwała faszystami. Dwa prawicowe portale Fronda i wPolityce opublikowały jej artykuł, a w nim pada takie wezwanie:

„Zatrzymać faszystowskie praktyki totalnej opozycji w destrukcji Polski!”

Czyżby to apel do prezesa Jarosława Kaczyńskiego?

A może pierwsze przygotowania do delegalizacji opozycji? Wszystko jest możliwe. Opozycja przestała być lewakami, została faszystami.

Nowotwór PiS toczy Polskę.

Więcej >>>

PiS to żadni Polacy, rządzą na szkodę Polski. Parlament Europejski przyjmie rezolucję

negocjacje

Znana jest treść rezolucji, którą Parlament Europejski w środę przegłosuje. Jest ona kompromitująca dla rządu PiS, ale zostanie przyjęta w trosce o Polskę. Guy Verhofstadt opisuje rezolucję:

„Jest tylko jeden punkt: wezwanie do polskiego rządu, aby zastosował się do rekomendacji Komisji Weneckiej, o które sam się zwracał”.

Apel wymienia w 12 punktach zagrożenia dla Polski:

– paraliż Trybunały Konstytucyjnego,

– zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i praworządności.

Rząd polski jest wezwany do „poszanowania, opublikowania i pełnego wprowadzenia w życie bez dalszej zwłoki” orzeczenia TK z 9 marca.

Taką hańbę przynosi Polsce Beata Szydło i Andrzej Duda. Ta rezolucja zostanie przyjęta – podkreślmy – w trosce o Polskę.

Gdy rząd się nie zastosuje, nałożone zostaną sankcje. Administracyjne, tj. odebranie głosu Polsce na forach unijnych, a następnie sankcje finansowe.

Wraz z PiS Polska spływa do rynsztoku. Czy pozwolimy na to, aby działali na naszą szkodę? Kto działa na szkodę Polski? Anty-Polacy.

Więcej >>>

Agata Duda jako kukła, bo jej mąż to figurant. Maria Kaczyńska była czarownicą

monikaOlejnik

Jakże dwie różne prezydentowe – pierwsze damy – mimo, że ich mężowie pochodzą z tych samych partii – Maria Kaczyńska i Agata Duda.

Czy to tylko kwestia charakteru?

Maria Kaczyńska stanęła w obronie swojej płci i była niepisowska, niemal lewicowa. O. Tadeusz Rydzyk nazwał ją czarownicą. Toż to wyróżnienie dostać się u tego klechy do panteonu diabelskiego.

Monika Olejnik zauważyła, że pisowskie „Wiadomości” TVP w przeddzień 6 rocznicy smoleńskiej wygumkowały żonę „poległego” prezydenta:

wczoraj

– Dziś jest rocznica, a ją wygumkowano. Nie powiedziano nic, co pani Maria Kaczyńska robiła, gdy była panią prezydentową. Nie powiedziano, że walczyła o Rospudę, że nie była bierną żoną prezydenta, że podpisała się pod apelem pań, które zaprosiła do Pałacu Prezydenckiego 8 marca. To był apel, żeby posłowie nie zmieniali konstytucji i żeby obowiązywał kompromis aborcyjny z roku 1993 roku. Nie powiedziano, ile razy była wysłanniczką państwa polskiego za granicę, w jakich uroczystościach i akcjach charytatywnych brała udział. Pani Marii Kaczyńskiej wczoraj nie było. Gratuluję panu Kurskiemu, prezesowi telewizji.

A Agata Duda zachowuje się niegodnie i zależnie od partyjnych zaleceń swego męża. Kim jest? Tyle szczebiotała w kampanii wyborczej, że to ona stoi za mężem, a nie Jarosław Kaczyński.

Dzisiaj buzię robi w dziubek, taki z niej damski dudek? – gdy została poproszona, aby wypowiedzieć się o gorącej kwestii aborcji.

dorotaWellman

Dorota Wellman i Paulina Młynarska nazwały niemą Dudę wydmyszką i kukłą.

Można mieć mężów pisiaków, ale można mieć własne poglądy, być niezależnymi jako kobiety. Agata Duda to niewolnica, a kobiety wolałyby jako czarownicę.

aJeśli

6. rocznica smoleńska: Jedzą, piją, lulki palą, Tańce, hulanka, swawola; Ledwie karczmy nie rozwalą, Cha cha, chi chi, hejza, hola!

postać

Marta Kaczyńska źle zniosła krytyczne uwagi w filmie „Smoleńsk” pod jej adresem, więc zażyczyła sobie, aby jej postać wycięto.

Ależ musi to być chała. Gniot.

Za dwa dni święto pisowskie. Ich prezydent 6 lat temu „poległ” pod Smoleńskiem. No to będzie wesoło. Jak w Mickiewicza „Pani Twardowskiej”.

Jedzą, piją, lulki palą,
Tańce, hulanka, swawola;
Ledwie karczmy nie rozwalą,
Cha cha, chi chi, hejza, hola!

Staniszkis

Jadwiga Staniszkis chyba napiła się szaleju, bo ma propozycję dla Kaczyńskiego w sprawie godnych obchodów pisowskich:

Opublikować wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Kaczyński musiałby zaprzeć się samego siebie. Póki Polski nie rozwali, albo póki go się nie przepędzi (i jego marionetki), to nie ustąpi.

Nastały czasy łajdackie dla Polski.

Więcej >>>

Macierewicz pieprznął w brzozę i mózg mu eksplodował

Prof. Paweł Artymowicz rozprawia się w „Polityce” z argumentami pacjenta Antoniego Macierewicza w kwestii katastrofy smoleńskiej.

profARTYMOWICZ

„Pancerna brzoza”

Profesor Wiesław Binienda przyjął blachy trzykrotnie grubsze niż w rzeczywistym Tu-154. To oraz błędy w sposobie obliczeń dało karykaturalnie fałszywe wyniki przypominające filmy animowane Disneya.

Eksplozja na pokładzie

Jeśli chodzi o jakoby nienaturalne rozdrobnienie wraku, to kłamstwo (…) Wystarczy przeczytać raporty komisji badających podobne wypadki.

Spytałem prof. Jacka Rońdę, ile raportów z realnych wypadków przeczytał. Okazało się, że żadnego.

Krater po uderzeniu

Nie było i być nie powinno. [Glen Jorgensen uczestniczący w pracach podkomisji Macierewicza – red.] formułując nieistniejący paradoks, pomylił przyspieszenie z siłą.

Katastrofa lotnicza to chaos. Jedne kawałki wraku nie zostawiają widocznego zagłębienia, a inne potrafią wbić się na metr głębokości. Krateru jednak nie ma. Specjalistom Macierewicza polecam podręcznik fizyki.

Nie odtworzono wraku

Pieczołowite odtwarzanie samolotu to fotogeniczny mit, propagowany przez telewizyjne programy o katastrofach. Po zebraniu wystarczających dowodów wykluczających, tak jak w Smoleńsku, zarówno eksplozje, jak i terroryzm, nie robi się standardowo całościowej rekonstrukcji.

Wada fabryczna w samolocie

Macierewicz nie ma szczęścia, sugerując, że silnik mógł mieć ukrytą wadę. Badania silników były robione szczególnie wnikliwie przez śledczych. Jak widzimy, o silnikach wypowiada się historyk z wykształcenia, Antoni Macierewicz. Zapisy detektorów są zupełnie jasne. Silniki pracowały do końca, nie spowodowały katastrofy.

Brak oryginałów czarnych skrzynek

A jak będziemy już mieli oryginały, to będziemy twierdzić, że są sfałszowane? Jeśli odrzucimy wszystko, czego dotykała ręka Rosjan, jako podejrzane, to faktycznie nie zakończymy nigdy śledztwa i o to może niektórym chodzi.

Macierewicz to istne Tworki. Macierewicz pieprznął w brzozę i mózg mu eksplodował. Miazga.

Więcej >>>