Dojna zmiana dla Dudów

Z pewnością wszyscy pamiętamy słowa Andrzeja Dudy o dojnej zmianie. Czy w przypadku jego ojca można by użyć takiego określenia? Wszak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Prof. Jan Tadeusz Duda zasiada w Radzie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – jest ono nadzorownae przez ministra nauki Jarosława Gowina. Co miesiąc Duda senior bierze udział w posiedzeniach tego gremium, za co inkasuje 4,2 tys. złotych. Dodatkowo może dostać 500 zł, jeżeli przewodniczący Rady wyznaczy go w zastępstwie do prowadzenia posiedzeń. Do tej pory – według wp.pl – Jan Tadeusz Duda zarobił w Radzie 70 tysięcy złotych.

A czym się zajmuje rzeczone Centrum? – „Wsparcie polskich jednostek naukowych oraz przedsiębiorstw w rozwijaniu ich zdolności do tworzenia i wykorzystywania rozwiązań opartych na wynikach badań naukowych w celu nadania impulsu rozwojowego gospodarce i z korzyścią dla społeczeństwa” – to jego zadania, o których można przeczytać na stronie internetowej NCBR.

Prof. Duda został członkiem Rady 30 listopada 2016 r. jako przedstawiciel „środowisk społeczno-gospodarczych”. Zgłosił go Akademicki Klub Obywatelski im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który za nadrzędny cel stawia sobie „kształtowanie i propagowanie postaw i działań upowszechniających nowoczesny polski patriotyzm”. Kadencja Dudy zakończy się w listopadzie 2020 r.

Jak pisze wp.pl, z oświadczenia majątkowego prof. Dudy z 2016 r. wynika, że zarobił w sumie 292 tys. złotych. Pracuje on bowiem na dwóch uczelniach, jest radnym sejmiku małopolskiego i miesięcznie pobiera także ok. 6 tys. zł emerytury.

Dodaj komentarz