Dudzie powinno się ustawowo zakazać zabierania głosu na tematy z gatunku „poważne”

Prezydent 38 milionowego narodu, który nakręca się jak po opioidach w czasie występu u dwójki celebrytów a potem musi odkręcać głupoty jakie tam naklepał… Gdyby to tylko było radosne pierdololo o mistyczce i świętym łoju, to pół biedy, ale wejść w narrację Putina??? Panu, Panie Andrzeju powinno się ustawowo zakazać zabierania głosu na tematy z gatunku „poważne”.

Więcej o dupku, który jest prezydentem >>>

W szeregach PiS jest grupa polityków, którzy naprawdę — naprawdę — boją się odsiadki. Większość chce uciec do Parlamentu Europejskiego. Ma to dotyczyć nawet Zbigniewa Ziobry. Spać spokojnie może tylko prezes Jarosław Kaczyński.

Więcej o zestrachanym PiS-ie >>>

 

Mateusz wybiela tatusia Kornela. Zdrajcy

Kmicic z chesterfieldem

Ryszard Terlecki pytany przez polskatimes.pl, czy przy okazji odejścia z rządu Jarosława Kaczyńskiego szykuje się większa rekonstrukcja rządu, stwierdził, że nie zanosi się na to. Ocenił też, że szef MON Mariusz Błaszczak jest naturalnym kandydatem na wicepremiera.

Więcej o Błaszczaku, szweju w każdym calu >>>

 

View original post

 

Kaczyński: Krym – wina Tuska

Karnowscy się postarali, wzięli Jarosława Kaczyńskiego na spytki. Gwałtu mu nie zadali, choć prezes mikry. W wywiadzie w najnowszej „wSieci” rzecz jasna prezes wypowiada się w sprawie Krymu.

Jak to u Kaczyńskiego: wina Tuska.

Ludzie, którzy się tak radykalnie jak Tusk pomylili, nie mogą być zwolnieni z odpowiedzi na trudne pytania.

Dlaczego na biegunach topnieje lód? Kaczyński zna odpowiedź:

Wina Tuska.

Ale prezes jedną rzecz powiedział zasadniczą dla istnienia mediów prawicowych – w tym „wSieci” – o katastrofie smoleńskiej. Nic o zamachu, ale o śledztwie. Czyli zamachu nie było.

Karnowscy Kaczyńskiego niemal gwałcili w sprawie Smoleńska, skończyło się na molestowaniu. Bez orgazmu:

Mówiłem jednak nie tyle o zamachu, bo to temat na osobną rozmowę, ale o powierzeniu całego śledztwa Rosjanom.

Wywiad „wSieci” powinien nosić tytuł:

Wypociny kurdupla, albo Kurduplowanie.

>>>

Premier u Lisa: Nie możemy prężyć muskułów

Donald Tusk jest przywódcą przewidującym i bardzo rozsądnym. W wypadku konfliktu Rosji z Ukrainą zachowuje się racjonalnie, nie popada w histerię patriotyczną.

Takiego polityka potrzebujemy na czele państwa:

Nie możemy prężyć muskułów, trzeba dobrze rozumieć swoje realne możliwości

– mówił premier w programie „Tomasz Lis na żywo”.

A większe ryzyko związane jest z samotnością. Słyszę w Polsce, od niektórych polityków, że trzeba unieść się polskim honorem i powiedzieć: „Na Kijów”. I rozumiejąc ich emocje, będę robił zawsze tak, by nie narazić bezpieczeństwa Polski. Ale to nie oznacza pasywności.

Tusk przedstawił receptę na nasze zachowanie w stosunku do sytuacji na Ukrainie:

Mogę odpowiedzialnie powiedzieć, że Polska jest dzisiaj bezpieczna, ale dzisiaj też widać też wyraźniej niż kiedykolwiek w ostatnich latach, że to bezpieczeństwo nie jest gwarantowane na wieki wieków, ono wymaga nieustannego działania, przede wszystkim działania na rzecz ciągłej współpracy i integracji Polski z innymi państwami Zachodu.

Oto Wielka Brytania nie będzie umierała za Krym. Wyciekł dokument z Downing Street, można w nim przeczytać:

 Wielka Brytania nie poprze żadnych militarnych działań NATO w sprawie Krymu, a także, że kwestią wysyłania w ten rejon międzynarodowych obserwatorów powinien zająć się ONZ, a nie UE.

Sugeruje się “ostrożne podejście”, które działania wobec Rosji sprowadza do sankcji wizowych. Jednocześnie w dokumencie przeczytać można, że “Wielka Brytania nie poprze, w obecnym stanie rzeczy, sankcji ekonomicznych, ani nie zamknie londyńskiego centrum finansowego dla rosyjskiego kapitału.

Wyobraźmy sobie Jarosława Kaczyńskiego, jako premiera. A Annę Fotygę, jako szefową dyplomacji. Przecież w kraju od Bałtyku do Tatr rozlegałby się głos:

Na Kijów.

A może nawet:

Na Moskwę, na Kreml.

>>>