Nie ważne z kim się zasypia, ważne kto cię budzi

 

Ziobro przez lata zgromadził na koncie wiele szokujących ciemnych spraw, począwszy od sprawy śmierci Barbary Blidy, poprzez zapaść polskiej transplantologii, zaszczuwanie ludzi, w tym lekarza, który nie zdołał uratować życia jego ojcu, skrajne upolitycznienie prokuratury, nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy właśnie z Funduszu Sprawiedliwości, słynne zniszczone laptopy i wiele, wiele innych.

Felieton Elizy Michalik >>>

 

Towarzyszka z PiS Lichocka ze zniewolonym umysłem, tudzież obalonym

Towarzyszka z PiS Joanna Lichocka twierdzi, że media komercyjne chcą obalić rząd: „Największe media komercyjne chcą razem z opozycją obalić demokratycznie wybrany rząd”.

Ponoć zastraszani są w nich wyborcy PiS, a władze tej partii sa ukazane, jako te, które „nie chcą żyć w wolnym i niepodległym kraju”.

Choć Lichocka jeszcze nie twierdzi, że TVN i Polsat zrzuca stonkę, ale czy te brednie czymś się różnią od stonki? Niczym. Lichocka to postać, która byłaby sobą w czasach ZMP, stalinowskich.

Media narodowe (dawniej publiczne) nie różnią się od komuszych „środków przekazu” – w PRL-u były to jedynie dostępne – a dzisiaj żaden inteligentny człowiek nie jest w stanie wytrzymać nieprofesjonalności i sieczki partyjnej w TVP.

Można mniemać, że PiS chciałby zawłaszczyć media komercyjne, ale chyba będzie musiał zrezygnować, gdyż zaczyna przegrywać ze społeczeństwem obywatelskim. Przegrali z protestującymi w obronie sądownictwa. Władze PiS znajdują się w odwrocie, a towarzyszka Lichocka – beztalencie – nadaje się najwyżej na kołchźnicę, a nie do wolnej, demokratycznej Polski.

Na Białoruś, towarzyszko Lichocka, marsz! Tam są jeszcze resztówki stalinowskie. Tam jest raj dla takich postaci ze zniewolonymi, obalonymi umysłami.

Więcej >>>

Towarzyszka z PiS Lichocka ze zniewolonym umysłem, tudzież obalonym

Towarzyszka z PiS Joanna Lichocka twierdzi, że media komercyjne chcą obalić rząd: „Największe media komercyjne chcą razem z opozycją obalić demokratycznie wybrany rząd”.

Ponoć zastraszani są w nich wyborcy PiS, a władze tej partii sa ukazane, jako te, które „nie chcą żyć w wolnym i niepodległym kraju”.

Choć Lichocka jeszcze nie twierdzi, że TVN i Polsat zrzuca stonkę, ale czy te brednie czymś się różnią od stonki? Niczym. Lichocka to postać, która byłaby sobą w czasach ZMP, stalinowskich.

Media narodowe (dawniej publiczne) nie różnią się od komuszych „środków przekazu” – w PRL-u były to jedynie dostępne – a dzisiaj żaden inteligentny człowiek nie jest w stanie wytrzymać nieprofesjonalności i sieczki partyjnej w TVP.

Można mniemać, że PiS chciałby zawłaszczyć media komercyjne, ale chyba będzie musiał zrezygnować, gdyż zaczyna przegrywać ze społeczeństwem obywatelskim. Przegrali z protestującymi w obronie sądownictwa. Władze PiS znajdują się w odwrocie, a towarzyszka Lichocka – beztalencie – nadaje się najwyżej na kołchźnicę, a nie do wolnej, demokratycznej Polski.

Na Białoruś, towarzyszko Lichocka, marsz! Tam są jeszcze resztówki stalinowskie. Tam jest raj dla takich postaci ze zniewolonymi, obalonymi umysłami.